niedziela, 7 lutego 2016

Wyznania gejszy | Arthur Golden










Wyznania Gejszy to taki klasyk, który zawsze chodził mi po głowie. 
Jedno musicie o mnie wiedzieć - kocham Azję, a szczególnie Japonię, dlatego
 oczywistą oczywistością było, że książka o gejszach musi wpaść w moje ręce. 
Tak też, ku mojej wielkiej radości,  się stało.




"Dzisiaj wiem, że nasz świat jest tylko falą w wielkim oceanie życia. Triumfy i cierpienia, nawet najczarniejsze, z czasem bledną niczym lawowane rozwodnionym tuszem na papierze."





Sayuri dorastała w ubogiej rodzinie, jej rodzinne tereny to mała wioska, do której rzadko kiedy przyjeżdżają miastowi. Choroba jej matki i co raz większe problemy finansowe zmuszają ojca dziewczyny do sprzedaży Sayuri i jej siostry panu Tanaka
Niedługo potem  trafia do Kioto, w którym zamieszkuje szkółkę dla młodych gejsz. Książka opisuje życie dziewczyny oraz jej drogę na szczyt. 


 Tytuł oryginalny: Memoirs of a Geisha
Autor: Arthur Golden
Seria: -
Liczba stron: 462

Co to była za lektura! 
Nie wiem, jak autor to zrobił, jak nauczył się tak pisać, ale jego styl sprawiał wrażenie zaczarowanego. Wystarczyło, że przeczytałam jeden rozdział i totalnie poddałam się tej historii. Pozycję czyta się tak łatwo i przyjemnie, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z kolejnych przerzucanych kartek. Po prostu czytamy, poznajemy kolejne przygody Sayuri i ani nam się śni, by przestać. 

Słyszałam o oszustwie, jakiego dopuścił się autor. Bardzo się na nim zawiodłam, zwłaszcza po wstępie, w którym stwierdził, że był pierwszym, przed którym otworzyła się słynna gejsza. Podle to wykorzystał i oczernił jej zawód w oczach czytelników. 
Nie jest to jednak czynnik, który powinnam brać pod uwagę przy ocenie powieści. Tak uważam. 

Bohaterowie, Boże, co to były za postaci! Jednych nienawidziłam, innych kochałam, nad jeszcze innymi przypadkami płakałam całymi nocami. 
Główna bohaterka jest idealnym narratorem. Swoje historie opisuje w formie dziennika, zostało to przedstawione tak, jakby Gejsza siedziała z nami na kanapie i rozmawiała twarzą w twarz. Czułam bliskość między sobą, a nią. Zrobiło to na mnie duże wrażenie.

"Lepiej patrzeć w bok, niż zamykać oczy przed nieuniknionym."


W pewnym momencie książki pojawia się wątek wojny. Został on ciekawie przestawiony i wiele wnosił do fabuły. 
 Książkę warto przeczytać dla kilku rzeczy: niesamowity styl, dzięki któremu czujemy bliskość z główną bohaterką, barwne postaci, piękne cytaty i inne spojrzenie na świat japońskich Gejsz.
Żałuję, że nie zapoznałam się z nią wcześniej, chociaż w sumie to może lepiej - mam pewność, że w pełni ją zrozumiałam i doceniłam. 
Namawiam was do przeczytania! Myślę, że nikt z was nie będzie tego żałować! 
"Wyznania gejszy" stały się jedną z moich ulubionych książek, uznałam ją za najlepszą, jaką przeczytałam w 2015 roku! 

MOJA OCENA: 10/10

14 komentarzy:

  1. Dużo słyszałam o tej książce, ale ostatnio o niej zupełnie zapomniałam :) Także dziękuję za przypomnienie hahahaha :D
    Pozdrawiam ;)
    bookowe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, ja dziękuję za komentarz! Gorąco zachęcam do lektury :)

      Usuń
  2. Słyszałam o tym nie mam pojęcia skąd, ale słyszałam. szczególnie te słowo gejsza kojarzę je z czymś, ale nie mam pojęcia z czymś. Świetna recenzja.
    Buziaki :*
    Książkowy duet

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam w planach tej książki, ale chyba dodam ją do listy. Widzę, że warto przeczytać :)
    Apteka Literacka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaką śliczną okładkę ma ,,Wyznania Gejszy'' *_* wiem, że nie ocenia się książek po okładce, ale to takie moje zboczenie zawodowe :D Jak dotąd nie miałam w planach sięgnąć po tę pozycję, ale prawdopodobnie się na nią skuszę :-) Ja uwielbiam Indie <3 Oglądałam film ,, Wyznania Gejszy'' i no cóż bardzo mi się podobał :D Także dzięki za przekonanie mnie do tej książki! ;-)
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film również jest wspaniały! Chociaż bohaterowie w książce są bardziej wyjątkowi, oryginalni.
      Polecam gorąco, daj znać, kiedy się zdecydujesz!

      Usuń
  5. O tej książce już tyle słyszałam, ale jakoś nigdy nie było okazji, by po nią sięgnąć... Porozglądam się przy najbliższej wyprawie do biblioteki, bo aż mi samej wstyd, że tak długo odkładałam lekturę (choć, znając mnie, i tak mi się to rozciągnie w czasie! :P).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz! W bibliotece powinna być, a tak jak napisałam, warto :)

      Usuń
  6. Mam tę książkę na swojej liście 'do przeczytania' już od dłuuugiego czasu, jednak ciągle nie mogę się za nią zabrać :c Może w końcu mi się uda, tym bardziej, że ogromnie mnie zachęciłaś :D
    Buziaki, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcześniej o książce nie słyszałam, ale widzę, że powinnam się nią zainteresować, bo jest wyjątkowa :D A do tego jak ślicznie wydana *-*
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  8. Na książke wielokrotnie natknęłam sie w księgarni,ale dopiero pierwszy raz czytam jej recenzję. Napewno wkrótce się za nią zabiorę bo bardzo mnie do tego zachęciłaś ;)http://themessofbookie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Też kocham Japonię! Muszę ją przeczytać :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń